Mężczyzna ma prawo do płaczu i nie powinien wstydzić się swoich emocji - takie wnioski wysnuli uczestnicy warsztatów pedagogicznych, zorganizowanych przez Miejski Zespół Poradni Psychologiczno - Pedagogicznych w Kielcach w ramach Kieleckiego Festiwalu Nauki.
Warsztaty miały unaocznić - głównie młodym ludziom - że mężczyzna to także osoba wrażliwa, uczuciowa i emocjonalna, posiadająca cechy uważane przez niektórych za kobiece, np. opiekuńczość i zaradność.
W badaniach społecznych mężczyznom przypisano stereotypowe cechy osobowości: niezależność, aktywność, łatwość podejmowania decyzji, kompetencję, wiarę w siebie, niezawodność, nie uleganie wpływom innych, przedsiębiorczość, odwagę, agresywność, potrzebę bycia mistrzem. Według ankietowanych mężczyzna musi być m.in. wysoki, krzepki, silny, odporny na ból. Przypisywane mężczyznom role społeczne to m.in. polityk, głowa rodziny i sportowiec.
O kryzysie męskości zaczęto mówić na początku lat 60. XX w. Wynikało to m.in. ze zmian w sferze ekonomicznej i pojawienia się różnorodnych ruchów społecznych, w tym feministycznych. Nastąpiła zmiana ról mężczyzn, którzy dziś często zajmują się domem i opieką nad dziećmi, podczas gdy ich partnerki pracują.
Zdaniem uczestników warsztatów, nie jest ujmą dla mężczyzny np. pojawić się z dziecięcym wózkiem. Uczestnicy spotkania doszli do wniosku, że mężczyźni często wstydzą się delikatniejszych stron swojej natury jedynie w męskim środowisku - przy oddanym przyjacielu czy z partnerką pokazują prawdziwego siebie.
Także komunikaty, jakie chłopcy słyszą od najmłodszych lat, min. od rodziców, starszego rodzeństwa oraz kolegów, np.: "masz umieć się bronić", "nie bądź zniewieściały", "podejmij męską decyzję", zamykają mężczyzn w ramach, których przekroczenie będzie traktowane przez otoczenie jako niemęskie.
"Chcielibyśmy was wyczulić na to, żebyśmy jako mężczyźni nie zamykali się w tej klatce i żeby inni też nas w niej nie zamykali. To, że jestem mężczyzną nie znaczy, że mam nie czuć bólu, nie płakać, nie pokazywać swoich emocji. () Każdy z nas jest inny pod względem osobowości - nie dajmy zamknąć się w klatce, spróbujmy z tym powalczyć" - zwracał się do męskiej części publiczności Kołomański.
Pedagog zwrócił także uwagę, że powszechnie pojmowana męskość - kojarzona z agresją i przemocą jest rodzajem roli, jaką mężczyźni odgrywają w społeczeństwie. Podkreślał, że cechy takie jak okazywanie prawdziwych emocji, empatia, troska o dobro innych, są w mężczyznach, podobnie jak w kobietach i nie trzeba wstydzić się ich okazywania.
W warsztatach wzięli udział m. in. uczniowie technikum uzupełniającego, które działa w ramach kieleckiego Zespół Szkół Zawodowych nr 3. "Filmowy Rambo także płakał" - zauważył jeden z uczestników zajęć. Zdaniem innego, takie zajęcia pozwalają poznać "kim tak naprawdę jesteśmy".
Miejski Zespół Poradni Psychologiczno - Pedagogicznych przygotował - w ramach Festiwalu - także warsztaty dotyczące obrazu kobiet oraz agresywnych zachowań wśród mężczyzn. Zajęcia są skierowane głównie do uczniów szkół średnich, studentów, nauczycieli akademickich oraz przedstawicieli instytucji zajmujących się dyskryminacją i tolerancją.
W ramach Kieleckiego Festiwalu Nauki przygotowano ponad 220 imprez popularno-naukowych: warsztatów psychologicznych, pokazów multimedialnych, wykładów z dziedzin przyrodniczych i humanistycznych oraz pokazów doświadczalnych i artystycznych.
Impreza potrwa do końca września. Poszczególne wydarzenia, poza Kielcami odbywają się m.in. w Sandomierzu, Busku-Zdroju, Klimontowie, Stopnicy, Chęcinach, Sędziszowie i we Włoszczowie. Głównym organizatorem Festiwalu jest Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Kochanowskiego w Kielcach.
PAP - Nauka w Polsce