Wojsko już nie zmusza do nauki
Zniesienie obowiązkowej służby wojskowej odbiło się czkawką na Politechnice Świętokrzyskiej. Mniej studentów niż przed rokiem zdecydowało się na studia zaoczne, bo studia nie są już potrzebne do odroczenia wojska, uważają przedstawiciele Politechniki.
- W czasie rozmów w poprzednich latach dało się odczuć, że dla części
studentów do podjęcia nauki motywacją jest ominięcie służby wojskowej -
mówi prof. Stanisław Adamczak, rektor Politechniki Świętokrzyskiej. W
poprzednich latach takie osoby przeważnie trafiały na studia zaoczne. W
ubiegłym roku naukę na różnych kierunkach podjęło 663 osoby, w tym roku
606, czyli o 10 proc. mniej. Największy spadek widoczny jest na
budownictwie, bo o ponad 50 osób. Na ekonomię z kolei w ogóle nie udało
się znaleźć chętnych.
To pierwszy rok, w którym nie ma
obowiązkowego wcielenia do wojska. W Polsce zrezygnowano z obowiązkowej
służby wojskowej dla mężczyzn, którzy nie podjęli nauki w grudniu
ubiegłego roku. Część z nich nie chciała trafić do wojska, w wielu
przypadkach uchronić ich przed tym mogło podjęcie studiów. - Teraz nie
muszą już tego robić i na przykład odsuwają naukę na później - wyjaśnia
prof. Adamczak. <www.gazeta.pl>
ostatnia zmiana: 2009-10-19